Pieczarki samo zdrowie
Czasy, gdy grzyby ceniono wyłącznie za walory smakowe, bezpowrotnie minęły. Dziś wiemy, że grzyby jadalne stanowią wartościowy składnik diety. W ich składzie znajdziemy wiele cennych składników odżywczych, takich jak błonnik, sole mineralne i witaminy. Są źródłem wartościowego białka, bo zawierają prawie wszystkie aminokwasy, a przy tym dostarczają dobrze przyswajalnych węglowodanów i tłuszczów (w tym korzystnych dla zdrowia wielonienasyconych kwasów tłuszczowych).
W pieczarkach obecny jest też beta glukan – polisacharyd będący rozpuszczalną frakcją błonnika pokarmowego o cennych właściwościach: obniża poziom cholesterolu, ma modulujący i stymulujący wpływ na układ odpornościowy, a poprzez aktywację komórek NK (natural killers) działa przeciwnowotworowo.
Na śniadanie, obiad i kolację
Możliwości wykorzystania pieczarek w kuchni jest tak dużo, że nie sposób ich wszystkich wymienić. W Polsce dodaje się je do domowej pizzy i zapiekanek, doskonale smakują podsmażone na maśle i z dodatkiem cebuli (w takiej postaci dobrze uzupełniają smak mięs), można też wykorzystać je jako farsz, np. do krokietów. Bez ograniczeń można je zestawiać z warzywami i różnego rodzaju makaronami albo kaszą.
Są świetnym produktem w kuchni zero waste. Można zrobić z nich farsz, zamknąć go w słoiku i wykorzystać, np. do zrobienia błyskawicznych tostów z czerstwego pieczywa. Możesz też wykorzystać je do zrobienia błyskawicznego obiadu, bo w połączeniu z mięsem z kurczaka, śmietanką i makaronem otrzymamy smaczne i pożywne danie dla całej rodziny.
Idealne na kryzysowe czasy!
Żywność jest coraz droższa, nic zatem dziwnego, że szukamy tańszych alternatyw dla zdrowych dań. W przypadku jedzenia nie ma miejsca na kompromisy – nasza dieta powinna obfitować w produkty świeże, dobrej jakości i wartościowe pod względem odżywczym. Pieczarki spełniają te wymagania.
Są bowiem zdrowe, syte, a przy tym tanie. Wpisują się też w założenia kuchni lokalnej, wegetariańskiej i wegańskiej. Z ich udziałem można przygotować dobrej jakości dania niskim kosztem. Są tańsze od grzybów leśnych (bo przecież nie każdy zbiera je samodzielnie), a przy tym dobrze je zastępują, np. w farszu na pierogi lub do krokietów. Mają też na tyle atrakcyjny wygląd, że z powodzeniem możesz zaserwować je gościom podczas wykwintnej kolacji – nadziewane kapelusze lub kieszonki z ciasta francuskiego idealnie sprawdzą się jako przystawka.
Smażone, duszone, grillowane, marynowane…
Pieczarki można przerabiać na różne sposoby. Warto smażyć je na patelni na oliwie lub maśle klarowanym. Można je też przygotować na ruszcie, ponieważ są dobrym uzupełnieniem szaszłyków lub stanowią dodatek do dań mięsnych. W formie duszonej również smakują bardzo dobrze: w takiej postaci uzupełniają smak dań jednogarnkowych, np. gulaszu.
Grzyby te można również układać pocięte na pizzę lub uczynić składnikiem domowego pasztetu. Dodane do bulionu i zabielone śmietaną dadzą sycącą zupę pieczarkową, którą można też zblendować, by uzyskać kremową konsystencję. Dobrze smakują w postaci marynowanej, a także, o czym nie każdy wie, świeżej.
Pieczarki można bowiem śmiało jeść na surowo, np. w sałatce.
Dobre do wszystkiego
Ktoś powie, że pieczarka na surowo smakuje nijak albo określi jej jako ziemisty. Na tym jednak polega jej moc. Jak to możliwe? Otóż grzyb ten kwalifikuje się do kategorii smaku umami, którego nazwa pochodzi od japońskiego słowa "smaczny". Przez Japończyków uznawany jest za piąty podstawowy smak, obok kwaśnego, słodkiego, słonego i gorzkiego. Jego cechą charakterystyczną jest to, że wzmacnia inne smaki.
I dlatego też pieczarki pasują do tak wielu potraw. Można je łączyć z mięsem, ale też niemal z każdym warzywem. Doskonale współgrają z cebulą, papryką, cukinią czy bakłażanem. Sprawdzają się do dań sezonowych, np. jesienią i zimą warto łączyć je z kapustą kiszoną, przygotować rozgrzewający gulasz z ich dodatkiem lub sycącą zupę pieczarkową.
W zdrowej diecie zdrowe pieczarki
Pieczarki, dzięki swojemu uniwersalnemu smakowi, pomagają też wzbogacić dietę w wartościowe składniki, np. świeże zioła. Idealnie łączą się z tymiankiem lub natką pietruszki, która jest cennym źródłem witaminy C. Podobnie zresztą jak papryka, która daje się smakowo połączyć z pieczarką w wielu daniach.
Grzyby te uzupełniają smak leczo, którego nieodłącznym składnikiem są pomidory. A te, o czym nie każdy wie, są zdrowsze w postaci przetworzonej dzięki wysokiej zawartości likopenu (przeciwutleniacza będącego pogromcą wolnych rodników).
Z pieczarkami świetnie smakuje też mięso drobiowe, na które dietetycy patrzą przychylniejszym okiem niż na wieprzowinę. W takim połączeniu można podać je z ulubioną kaszą, np. gryczaną, która również powinna regularnie pojawiać się w naszym jadłospisie.
Dostępne przez cały rok
Sezon na grzyby nie trwa długo. Świeże okazy możemy zbierać późnym latem i jesienią, po tym czasie dary leśnego runa są dostępne w formie suszonej lub mrożonej. Z pieczarkami jest inaczej: kupimy je przez cały rok tak samo świeże i smaczne.
Zawsze pod ręką!
Świeże pieczarki możemy dziś kupić w niemal każdym sklepie spożywczym. Dostępne są na wagę lub pakowane. Zawsze jednak świeże i smaczne! Nie wymagają też oskrobywania z pozostałości leśnego runa i obierania. Wystarczy je umyć bezpośrednio przed spożyciem i wykorzystać do przygotowania smacznego dania dla całej rodziny.
By jednak mieć pewność, że zaserwujesz zdrowy i wartościowy posiłek, zawsze wybieraj pieczarki świeże, białe, bez uszkodzeń. Przechowuj je w lodówce nie dłużej niż 3–4 dni. Jeśli wiesz, że w tym czasie ich nie wykorzystasz, znajdź chwilę, by je przerobić, np. pokrój je i podsmaż, następnie zamknij w słoiku, który po wystudzeniu schowaj do lodówki i zużyj w ciągu 2–3 tygodni.
Pieczarki nadają się też do mrożenia i suszenia.
Dla całej rodziny!
Choć dawniej nie zwracano na to większej uwagi, dziś wiemy, że grzyby leśne nie są odpowiednie dla dzieci poniżej 12. roku życia. Mogą powodować zatrucia (każdy grzybiarz może się pomylić), są też ciężkostrawne.
Z pieczarkami jest jednak inaczej. Są to bowiem grzyby hodowlane, a zatem w pełni bezpieczne, a przy tym wartościowe pod względem odżywczym. Można je serwować już niemowlętom na etapie rozszerzania diety.
Najmłodszym smakoszom nie podajemy jednak pieczarek marynowanych, smażonych lub z dodatkiem śmietany, bo w takiej formie mogą być trudne do strawienia. O wiele korzystniej jest ugotować je na parze lub upiec i dodać do sosu lub przecieru warzywnego. Wielu dzieciom smakuje też zupa pieczarkowa z ziemniakami lub lanymi kluskami.
Pieczarki? Polska duma!
Gdyby poprosić cię o wymienienie produktów kojarzonych z Polską, być może nawet nie pomyślisz o pieczarkach. A to duży błąd! Nasz kraj jest bowiem największym producentem pieczarek w Europie. Dostarczamy je nie tylko na lokalny rynek, ale też eksportujemy do Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Włoch, Szwecji i Grecji.
Wystarczy powiedzieć, że co trzecia pieczarka na europejskim stole wyrosła i została ręcznie zebrana w kraju nad Wisłą. To u nas właśnie dobrze się ma wieloletnia tradycja uprawy tych grzybów, która rozpoczęła się dwie dekady temu. Wówczas miejsce lidera zajmowała Holandia – to tam uczyliśmy się zrównoważonych metod uprawy pieczarek.
Lata ciężkiej pracy doprowadziły nas na sam szczyt: Polska jest nie tylko największym światowym eksporterem świeżej pieczarki białej, ale też stosuje w pieczarkarniach najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne.
Pieczarka przyszłości!
W kuchni nierzadko panuje określona moda. Zmieniają się też wytyczne dietetyków i lekarzy. Jednak niezmienne pozostają prozdrowotne walory odżywcze świeżych warzyw, owoców i grzybów. To one stanowią fundament zdrowej i odpowiednio zbilansowanej diety.
Są wskazane w jadłospisie osób zdrowych i rekonwalescentów, dodają sił pracownikom fizycznym i umysłowym, mogą je jeść weganie (w diecie roślinnej grzyby, zwłaszcza pieczarki i boczniaki, dobrze zastępują mięso).
Pieczarkom wróży się doskonałą przyszłość! Dobrze wpisują się w wymogi współczesnego konsumenta: są tanie, łatwo dostępne, zdrowe i pożywne, a przy tym smakowo łączą się z szeroką gamą produktów i przypraw. Są idealne na co dzień i od święta. Dla każdego!